piątek, 9 sierpnia 2013

only God can judge me

W internecie jest pełno portali takich jak photoblog, ask czy formspring. Są one teraz bardzo popularne i prawie każdy ma na nich konto. W sumie na facebooku też każdy ma, ale to nie jest portal tego pokroju. Chodzi o to, że na tych trzech publikujemy swoje zdjęcia bądź też odpowiadamy na pytania, więc jeżeli nie robimy tego tylko i wyłącznie dla beki, wyrażamy swoje zdanie i na zdjęciu profilowym jesteś Ty, to bądź co bądź, pokazujesz część siebie w internecie. No i niektórzy mają ciekawe zdjęcia lub odpowiedzi, więc z czasem zaczynają mieć jakąś tam swoją małą grupkę obserwatorów, małą popularność. Ta grupa się powiększa, popularność też. I jak to jest w życiu: niektórym się podobasz, niektórym nie. Jedni Cię lubią, drudzy nie przepadają. A więc zakładając taki portal musisz liczyć się z tym, że jesteś poddany ocenie ludzi. W internecie wszystko jest łatwiejsze, ponieważ wiele rzeczy można zrobić anonimowo. No na przykład ja na tym blogu też mogłabym pisać anonimowo, gdybym nie podała swojego imienia, wieku, nie wstawiała zdjęć. I dlatego, że przy wszystkim można mieć włączonego anonima, powstali hejterzy, którzy także wyrażają swoją opinię, ale w niezbyt fajny sposób, choćby pisząc 'ty suko!', 'jesteś dziwką'. A wiecie, co jest najlepsze? Piszą to, zazwyczaj w ogóle Cię nie znając. Ale dobra. Dlaczego tak piszą? Mogłabym napisać całą stronę o tym, ale powiem tylko: BÓL DUPY. Ja jestem tego zdania, że da się zrozumieć pisanie z anonima, ale niech hejterzy się przynajmniej trochę wysilą i wystukają na klawiaturze konstruktywną krytykę, a nie hejt. Istnieje coś takiego jak krytyka neutralna, która daje coś do zrozumienia, nie obrażając przy tym tego, do kogo jest to kierowane. I jeszcze jedno. Teraz słychać dużo o dziewczynie, która popełniła samobójstwo przez hejty na asku. DAFUQ? Zupełnie nie rozumiem. Jak się ma słabą psychikę, to się nie zakłada takich portali, to chyba proste. Po co siedzieć i czytać hejty, skoro można usunąć aska? Teraz wszyscy się tak nad nią użalają, że taka biedna, pewnie ją cisnęli i dlatego się zabiła. Pewnie część z Was się z tym zgodzi, ale ja zwyczajnie nie widzę w tym żadnej logiki. Pewnie, że szkoda dziewczyny, ale można było usunąć aska? Tak, można było! Idzie się załamać, jak słyszy się o samobójstwach popełnionych przez hejterów, naprawdę.
Co myślicie o poście? Zgadzacie się ze mną czy raczej jesteście innego zdania?




czwartek, 8 sierpnia 2013

marzenia się spełniają

Dzisiejszy post będzie dość krótki, ale będą zdjęcia :) Wczoraj w Gdańsku było spotkanie z Jasiem! Już miałam nie iść, bo nie było chętnych, ale poszłam z koleżanką i się z tego bardzo cieszę, bo było warto. Tak myślę o tym, że jeszcze niedawno oglądałam filmiki Jasia i strasznie chciałam go zobaczyć, ale to wydawało się niemożliwe, ale w końcu się spełniło. Jeju, już chyba nie ma co pisać więcej. W sumie nadal ciężko mi jest uwierzyć, że to się stało.




niedziela, 4 sierpnia 2013

summer paradise

No dobra, to tak jak obiecałam, teraz opiszę w skrócie kolonię :) Chciałam już zrobić to wcześniej, ale nie potrafiłam znaleźć chwili na to, więc teraz się przyłożę. No więc tak... W sumie to nie będę opisywać każdego dnia, bo to by raczej było nudne, więc powybieram trochę. Przyjechałam tam około piętnastej, rozpakowałam się. Nie miałam zbyt wiele do roboty, ale niedługo potem dowiedziałam się, że moje koleżanki już przyjechały, więc poszłyśmy na balkon i tam siedziałyśmy i gadałyśmy do jakiejś osiemnastej. Zjadłyśmy kolację i przywitałyśmy się z resztą ludzi, którzy już tam byli. No a potem czekałyśmy do dziewiątej na przyjazd osób z Warszawy. Nasze przywitanie było świetne, bo z prawie każdym z nich widziałam się ostatnio w poprzednie wakacje. Poszliśmy do pokojów, oni się rozpakowali, zjedli coś i w sumie to już był prawie koniec dnia. Wykąpaliśmy się i zasnęliśmy, bo każdy był zmęczony podróżą. Następnego dnia załatwialiśmy takie 'sprawy organizacyjne', więc nie było niczego ciekawego. Przez cały pobyt jeździliśmy konno codziennie i dużo czasu spędzałam w stajni. Byliśmy nad jeziorem, chodziliśmy do lasu, ogólnie takie zajęcia. Pojechaliśmy do Łeby na cały dzień i tam kupiłam sobie dwie bluzki. Wszystko to minęło niestety bardzo szybko i nie zdążyliśmy się obejrzeć zanim wyjeżdżaliśmy. To był dość smutny dzień, jak to zwykle jest. Ale niedługo z częścią z nich znowu się spotkam, ponieważ jadę do Krakowa i zahaczę o Warszawę. W Krakowie też postaram się porobić jakieś zdjęcia, żeby coś dodać ciekawego :)




czwartek, 11 lipca 2013

Wyjazd

Hej hej :) Przepraszam, że ostatnio w ogóle nie piszę, ale mam dużo spraw na głowie. Wpadłam tylko po to, żeby napisać, że jutro wyjeżdżam i jak wrócę to na pewno pojawi się dość długi post opisujący ten czas, postaram się też robić dużo zdjęć, które wstawię. Będę za 2 tygodnie, a teraz się z Wami żegnam i życzę Wam przyjemnych wakacji :)

ASK
NOWY, ZMIENIONY TUMBLR
INSTAGRAM

sobota, 22 czerwca 2013

Internetowe znajomości

Na dzisiaj przygotowałam taki temat. Wydaje mi się ciekawy, ponieważ zdania co do tego zjawiska
są podzielone. No więc...
Wiemy, że w dzisiejszych czasach wszyscy mamy komputery i internet oraz większość z nas ma smartfony, z których można w dowolnej chwili wejść na facebooka lub inne portale. Wiele osób ma także bloga, photobloga, kanał na youtubie, aska, twittera, tumblra etc. Istnieją też portale, na których można poznać nowe osoby z każdej części świata, takie jak na przykład omegle. Fajnie jest jednorazowo z kimś pogadać, zapoznać się i po prostu miło spędzić czas. Ale coraz popularniejsze staje się utrzymywanie kontaktów z takimi osobami. Ja uważam, że jest to jak najbardziej pozytywne, o ile utrzymujemy pewne granice. O jakich granicach mowa? Chodzi mi o to, aby wiedzieć, kim ta osoba faktycznie jest oraz o lekki dystans. Było dużo przypadków, w których dochodziło do uzależnienia od tej osoby i kontaktu z nią. Ludzie zaczynali przez to zaniedbywać realne życie i prawdziwych znajomych. Ja sama mam znajomych, których poznałam przez internet. Piszę z nimi na gg albo facebooku, ale jednak znajomi, z którymi widzę się codziennie twarzą w twarz są dla mnie bardzo ważni i nie wyobrażam sobie zerwać kontakt z nimi dla tych internetowych. A więc ja myślę, że warto jest być otwartym na wirtualne przyjaźnie. Drugim tematem jest internetowa miłość. Wbrew pozorom całkiem dużo osób zakochuje się w osobach, które poznali przez portale. Ja mogę od siebie powiedzieć, że nie wierzę w takie rzeczy. Dla mnie jest to po prostu nierealne. Nie wyobrażam sobie, żebym widziała się z moim chłopakiem tylko przez komputer, nie mogła się nawet do niego przytulić. Aczkolwiek niektórzy w to wierzą, a więc może coś w tym jest.
A co Wy myślicie o takich znajomościach? Może też utrzymujecie z kimś kontakty przez internet? Czekam na opinie w komentarzach.

ASK
TUMBLR

niedziela, 16 czerwca 2013

Czy przyjaźń damsko-męska istnieje?

Miałam już dzisiaj nie pisać, ale jakiś czas temu przyszedł mi do głowy ciekawy temat. Mam nadzieję, że post się spodoba. Postaram się napisać dość dużo, ale nie nudzić.
Temat przyjaźni między chłopakiem a dziewczyną jest trudnym tematem. Każdy ma co do niego inne zdanie. Ja jeszcze niedawno stałam twardo przy swoim i nie chciałam słuchać nikogo innego, ale warto czasem poznać myśli innych na ten temat. Nie zmieniłam swoich poglądów, ale dużo bardziej poszerzyłam wiedzę.
No to może zacznę od tego, co ja sądzę o przyjaźni osób innej płci. Ja uważam, że taka przyjaźń jak najbardziej istnieje, co więcej jest trwalsza niż wiele innych relacji. Jak już wspominałam z jednym z pierwszych postów, wolę się przyjaźnić z chłopakami. Po prostu lepiej mi się z nimi spędza czas. Wolę robić żarty z ludzi z kolegą niż siedzieć z dziewczynami i gadać o tym, który błyszczyk jest lepszy. Nie oznacza to jednak, że nie mam przyjaciółek. Ale dobra. Uważam, że chłopak jest lepszy w przyjaźni z wielu powodów. Chyba najbardziej liczy się dla mnie to, że nie jest fałszywy. W kłótni nie idzie do każdego i nie gada na mnie, ale czasem powiemy sobie parę niemiłych słów i zakończymy spór. Z chłopakami mogę porozmawiać o wszystkim, pośmiać się, powygłupiać. Dużym atutem jest też to, że chłopak zazwyczaj nie komentuje wyglądu dziewczyny, podczas gdy laski są bardziej krytyczne i czasem nie obejdzie się bez niepochlebnego komentarza. A teraz trochę o wadach. Słuchając innych ludzi, poznałam też różne poglądy. Myślę, że najgorszym przypadkiem może być to, jeżeli jedna osoba zakocha się w drugiej. Ja miałam podobny przypadek, tylko oboje się w sobie zakochaliśmy i nam nie wyszło, ale nasza przyjaźń się nie rozleciała.
I chyba na tyle. Napiszcie w komentarzu swoje zdanie na ten temat :)

ASK
TUMBLR

Urodziny

Hej, dzisiaj taki krótki post. Chciałam napisać o kompleksach i jak się ich pozbywać, ale jeszcze nie mam weny. No więc wczorajszy dzień spędziłam z przyjaciółką, pojechałyśmy na kawę, a potem do niej i na pizzę. Ogólnie dzień bardzo przyjemny, bardzo dużo osób złożyło mi życzenia. Byłam dość zaskoczona, bo pisały do mnie nawet osoby, z którymi byłam pokłócona. No i chyba na tyle, dam jeszcze zdjęcia i spadam :)




piątek, 14 czerwca 2013

5 moich wad

Siema :) Dzisiaj postanowiłam trochę przedstawić Wam swoje złe strony. W końcu każdy je ma.

1. Jestem impulsywna - często robię rzeczy, których później żałuję. Mówię, a potem myślę. Później żałuję tego, co zrobiłam, powiedziałam. Nie ułatwia mi to życia, ale moi przyjaciele wiedzą, że nie można brać wszystkiego co mówię do siebie, ponieważ zdarza się, że są to w ogóle nieprzemyślane rzeczy.
2. Moja pewność siebie jest bardzo 'mocna'. Dążę do sukcesów, jestem święcie przekonana, że coś mi się uda. Nie uważam tego za wielką wadę, dzięki temu osiągnęłam wiele rzeczy.
3. Ludzie uważają mnie za chamską. Wydaje mi się, że jestem po prostu szczera - chociaż jest to jednak szczerość do bólu. Nie lubię dusić w sobie negatywnych myśli, wolę się z nich 'oczyścić'.
4. Zbyt szybko przywiązuję się do ludzi, ostatnio się znowu o tym przekonałam. Chociaż już wielu z nich odeszło, za każdym razem boli tak samo.
5. Nie zostawiam sprawy bez wyjaśnienia. Zazwyczaj chcę, żeby dało to dobre skutki, choć często jest na odwrót.

I pewnie dużo osób teraz będzie się zastanawiać, dlaczego nie napisałam nic o swoim wyglądzie. Otóż nie mam kompleksów. Nie jestem zadufana w sobie, po prostu nauczyłam się akceptować samą siebie. Uwierzcie, jeszcze niedawno tak nie było. Teraz bardziej nie pasuje mi mój charakter.

czwartek, 13 czerwca 2013

Fuck the world

Dzisiaj się Wam trochę wyżalę, pozanudzam. Nie mam po prostu gdzie indziej się wyżyć.
Mam wszystkiego cholernie dość. Nie mogę już wytrzymać. Chciałabym wyjechać, uciec, wszystko... oby jak najdalej. Nie mam już ochoty znowu patrzeć na te fałszywe twarze. Najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. Wykrzyczałabym im wszystko prosto w twarz. Kolejny raz obwiniam się za to, jaką ktoś mi wyrządza krzywdę. Dlaczego jestem taka naiwna? Przecież każdy zasługuje na drugą szansę... Mam już dość tych ludzi. Wykorzystali mnie i moją naiwność. A myślałam, że nie będę żałować tych decyzji. Coraz bardziej chcę powrócić do tych dobrych lat. Do lat, kiedy nikt jeszcze nie był fałszywy. Liczyła się tylko dobra zabawa. Gdy wszyscy byli ze sobą zgrani. Wtedy nie przejmowałam się tymi osobami, nie znałam ich... Kiedy zabieganie o ludzi dawało jakieś efekty. Wtedy nikt specjalnie nie odrzucał drugiego człowieka, nie robił tego, by zaimponować innym. Dlaczego ludzie odchodzą? I dlaczego staramy się najbardziej o tych, którzy mają nas w dupie? Mam przecież przyjaciół, kolegów, znajomych... Ale brakuje mi jednego... Brakuje Jego.


Nie mam pomysłów na posty. Ostatnio chodzę smutna, przygnębiona. Nie mam głowy do wymyślania tematów, dlatego piszę o swoich problemach, bo nie chcę o nich mówić komuś w twarz. Denerwuje mnie później wypytywanie o ty wszystko. Ale dobra... Mam nadzieję, że nie zasnęliście podczas czytania.
A teraz coś przyjemniejszego. Liczba ludzi wchodzących na bloga ciągle wzrasta. Dziękuję Wam bardzo, naprawdę jestem niezmiernie wdzięczna. W sobotę mam urodziny i pewnie się gdzieś wybiorę ze znajomymi, więc dodam pozytywnego posta i być może zdjęcia. Jeżeli chcecie coś bardziej treściwego, podrzucajcie tematy w komentarzach.

sobota, 8 czerwca 2013

There's nothing like us

Ludzie ranią, odchodzą. Są wtedy, gdy jest dobrze. Pojawiają się problemy - oni znikają. Nie ma ich, odeszli. Poszli do kogoś innego. Okazują się fałszywkami, które są z Tobą gdy im się podoba. Udają, że Ci pomogą, wesprą. Najpierw odchodzi jeden. Za nim idzie cały sznur. Tracisz ich. Nie jest Ci łatwo, wręcz przeciwnie - jest okropnie. Wydaje Ci się, że to już koniec. Nie masz ochoty patrzeć na nich, boisz się koło nich przejść. Czujesz, że chyba już nikt Ci nie został. Ale mylisz się. Została Ona. Ta, która była zawsze przy Tobie. Śmiała się i płakała z Tobą. Poświęcała swój czas dla Ciebie. Nigdy Cię nie zostawiła - więc teraz też tego nie robi. Widzi, że coś jest nie w porządku. Pyta się, co się stało. Z początku nie chcesz jej powiedzieć, z czasem jednak się uginasz. Wysłuchuje Cię. Po chwili namysłu przytula Cię i pociesza. Próbuje rozbawić, byś tylko nie musiała o tym myśleć. Idzie do tych, którzy Cię zranili i wygarnia im wszystko. Potrafi poświęcić inne znajomości dla Ciebie. Jesteś dla niej najważniejsza. Kocha Cię. Za wszystko i za nic. Za to, kim jesteś, a nie za to, kogo udajesz. Pamiętaj o niej, tak jak ona pamięta o Tobie.

niedziela, 26 maja 2013

Samookaleczanie

Hej. Dzisiaj taka trochę smutniejsza notka, trochę z życia, szkoda, że nie mam weselszych rzeczy do chwalenia się.

Każdy z nas przeżywa czasem trudniejszy czas, jest nam ciężko i wydaje nam się, że nic gorszego już nas nie spotka. Niektórzy próbują z tego wyjść - inni zaś pogrążają się w bólu i nie potrafią tego powstrzymać. Czasem nie chcą nikogo obciążać swoimi problemami, a czasem po prostu nie zdają sobie sprawy z tego, że wśród przyjaciół znajduje się osoba, która ich zrozumie. I wtedy pojawia się rozdroże. Jedni czekają, aż zły czas przejdzie, inni przestają sobie z tym radzić i zaczynają przemieniać swój ból psychiczny w ból fizyczny. Dlaczego? Tego nikt nie wie. Mam kilku znajomych, którzy niestety też stosują bądź stosowali taki rodzaj 'ukojenia'. Gdy rozmawiam z nimi na ten temat, twierdzą, że to przez brak akceptacji do swojego ciała. W wieku dojrzewania często pojawiają się kompleksy. Osoby zakompleksione myślą, że są brzydkie, mają za grube nogi lub brzuch. Kompleksy z czasem ich przerastają. Taki człowiek myśli 'nienawidzę siebie, swojego ciała i charakteru' i wyładuje swoją złość na sobie. Najpierw są to pojedyncze cięcia - potem jest ich coraz więcej, stają się także głębsze. Wkrótce te osoby przyzwyczajają się do bólu i chcą więcej. Podam przykład z życia. Mam koleżankę, która też nienawidziła i wciąż nienawidzi siebie. Cięła się, podejmowała próby samobójcze. Kiedyś ją znaleziono i zawieziono do szpitala. Z czasem trafiła do szpitala psychiatrycznego. Niedawno stamtąd wyszła. Teraz jest z nią lepiej, robi postępy. Miałam też kolegę, pozornie wesoły, pogodny chłopak. W wakacje popełnił samobójstwo. Nikt nie wie dlaczego to zrobił.
Dlatego jeżeli znacie osobę, która ma problemy i nie może sobie z nimi poradzić - nie zwlekajcie, pomóżcie jej. Ona potrzebuje Waszego wsparcia. Porozmawiajcie z nią, postarajcie się coś zrobić, w żadnym razie nie ignorujcie. I tu liczy się czas, bo potem może być już za późno.

niedziela, 12 maja 2013

One Direction - geje czy zwykły boysband?

Siema. Dzisiaj przygotowałam temat o One Direction. Wiem, że tytuł jest nieco dziwny, ale zachęcam do czytania posta, bo po namyśle stwierdziłam, że może być ciekawy. Od razu mówię, że jeżeli jesteś Directionerką i za wszelką cenę będziesz bronić zespołu w każdej sytuacji - wyjdź.
Stali się znani po zajęciu trzeciego miejsca w siódmej edycji brytyjskiego programu X Factor. Ich debiutanckim singlem jest 'What Makes You Beautiful', dzięki któremu osiągnęli sławę i uznanie. I tu zaczyna się problem. Tłumy nastolatek zaczęły szaleć za nimi, a druga część świata pogardziła zespołem. Jest to zrozumiałe, ponieważ każdy dobiera muzykę do swoich upodobań. I w sumie nie powinno się o to sprzeczać, bo o gustach się nie dyskutuje. Ale tu nie chodziło głównie o muzykę. Większość ludzi, którzy zaczęli ich krytykować, robili bądź robią to ze względu na ich wizerunek. Słodcy chłopcy w kolorowych rurkach, z pięknymi oczami i loczkami. Masa dziewczynek, które nie mają jeszcze gustu muzycznego lub przepadają za tego typu dźwiękami, lecą na takich chłopców. Inaczej jest np. z metalami. Oni wolą chłopaków z długimi włosami, w glanach. Ostatnio przeczytałam w jakiejś gazecie, że podobno Harry Styles uwielbia wielkie podboje seksualne. I muszę przyznać, że gdy to zobaczyłam, zachciało mi się śmiać. Pomyślałam, że do takiego słodkiego chłopca nie pasują takie rzeczy. Drugą sprawą, i myślę, że najbardziej kontrowersyjną, są ich fanki. Wszystko o nich można przeczytać na stronce na facebooku 'Beka z fanek One Direction'. Rozumiem, że są zwykłe fanki, ale niektóre doprowadzają mnie do szału. Seks z plakatami, blogowe imaginy o gorących stosunkach z chłopakami z zespołu? Brak mi słów. Czy to jest normalne? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie. Te fanki, zresztą zwane 1diotkami, przynoszą wstyd tym normalnym, które nic nie robią. Czy ten fandom nie powinien zachowywać się normalniej?

ASK  <--------
TUMBLR  <--------

poniedziałek, 6 maja 2013

Już w domu :)

Hej :) W niedzielę nad ranem wróciłam z majówki, było super. Pierwszego dnia siedzieliśmy w domu i takie tam, nie ma co opisywać. Drugiego dnia poszłam na zakupy i kupiłam sobie spodnie, krótkie spodenki, koszulę, bluzkę i sweter. Następnego dnia pojechaliśmy do Luksemburgu i tam sobie łaziliśmy po mieście. W drodze powrotnej kupiłam sobie bluzkę i buty. Dzisiaj taki krótki post, piszcie w komentarzach, o czym mogę napisać :) A poniżej kilka zdjęć z Luksemburgu.




niedziela, 28 kwietnia 2013

Majówka

Siema :) Już w środę zaczyna się majówka! Wreszcie ;D Ja we wtorek rano wyjeżdżam do Niemiec i niestety jadę cały dzień ;/ Zostaję tam chyba 8-10 dni i wracam. Już się nie mogę doczekać :) Tam są teraz bardzo duże przeceny na ciuchy, czyli raj dla mnie :) I zobaczę się z rodziną, która tam mieszka, no i na pewno będzie fajnie. Ostatnio jak byłam(rok temu, też na majówce) w Niemczech, to wróciłam z dwukrotną liczbą ciuchów, jakie miałam wcześniej. Oby teraz też tak było. Blanka mi każe też kupić coś dla siebie, więc tej idiotce coś przywiozę <3 Jutro idę do szkoły, żeby się pożegnać ze wszystkimi, więc tylko jeden dzień muszę się męczyć w tej budzie. A Wy gdzie jedziecie?

piątek, 26 kwietnia 2013

Zielone szkoły

Hej :) Dzisiejszy dzień spędziłam świetnie ^^ Najpierw byłam w szkole i tam prawie nie miałam lekcji, same zastępstwa, a potem zamiast wf-u ćwiczyliśmy poloneza na bal szóstych <3 Potem poszłam na trochę na dwór z chłopakami i potem na angielski. I po angielskim przyszli po mnie chłopacy i poszliśmy jeszcze na dwór, potem wróciłam do domu i teraz siedzę i tu piszę :) A jutro pewnie też idę na dwór, tylko jeszcze całej ekipy nie ma. Ale jedziemy do Kamila na osiedle i tam do lasu idziemy, hyhy ^^ Ale to taki wstęp tylko. Cały post ma być poświęcony czemuś innemu. A więc, do rzeczy.
Wiemy, że w polskich szkołach co roku odbywają się tzw. zielone szkoły, czyli kilkudniowe wycieczki do różnych miejscowości. Wyjazdy mają służyć integracji, co zazwyczaj się sprawdza :) Myślę, że najlepszą miejscowością jest oczywiście Miechucino na Kaszubach, byłam tam już raz, ale chyba nie ma osoby, która by to miejsce skrytykowała. Oczywiście w tym roku też tam jadę i się bardzo z tego cieszę. W poprzedniej klasie mieliśmy zjazdy po linach, przechodzenie nad wodą, nocne podchody i chyba to, co najbardziej się nam spodobało, czyli bardzo dużo wolnego czasu na dworze i w pokojach. W tym roku niestety mamy mieć połączony pokój z dziewczynami z innej klasy. Nie do końca znamy te laski, ale chyba jakoś będzie. Najgorszy jest ten pierwszy moment, czyli to spotkanie i tylko krótkie 'yyy, siema' xd. Trochę się przed tym stresuję, bo mroczne plany się niestety nie sprawdzą ;/ A Wy gdzie jedziecie na zieloną szkołę?
Kochani, mam jeszcze prośbę. Oskarowi bardzo zależy na stronce, więc proszę Was o lajki. Jeżeli chcecie, napiszcie do mnie na asku, odzwdzięczę się -------> KLIK
                                                                                      -------> KLIK (jeżeli chcecie coś w zamian za
                                                                                                              lajka)

niedziela, 21 kwietnia 2013

Sunday :)

Hej :* Jak spędzacie niedzielę? Siedzicie w domu i leniuchujecie, czy raczej robicie coś aktywnego? Ja dzisiaj byłam na Sopotello i było świetnie <3 Kupiłam sobie obraz z Marilyn Monroe i powieszę sobie go, jak już umeblujemy nowe mieszkanie ;D Drugim zakupem były martensy, za które zapłaciłam bardzo mało. Jestem naprawdę zadowolona. Chciałam także kupić krótkie spodenki, ale niestety wszystkie były za duże :c A jutro szkoła ;/ No dobra, spadam, siema :*


http://ask.fm/lovejagody  SPAM PYTANIAMI MILE WIDZIANY

piątek, 19 kwietnia 2013

10 faktów o mnie

Hej, pomyślałam, że zrobię to, co robi każdy i napiszę Wam 10 faktów o mnie. Miłego czytania! ;)
1. Jak mam zły dzień' dosłownie każdy mnie wkurza.
2. Nie lubię, gdy ktoś traktuje mnie jak swoją własność.
3. Moim marzeniem jest mieć septum, ale boję się bólu przy przekłuwaniu.
4. Wolę się przyjaźnić z chłopakami niż z dziewczynami.
5. Lubię śpiewać i tańczyć, ale gdy nikt mnie nie widzi.
6. Chciałabym mieć wilka.
7. Jak jestem na dworze ze znajomymi, zachowuję się jak kretynka xd
8. Wolę płakać cały dzień niż powiedzieć komuś o moich problemach.
9. Nie umiem się obrażać.
10. W przyszłości chciałabym być modelką, ale jestem bardzo niska.

sobota, 13 kwietnia 2013

Wiosna!

Siemaa ;3 Wreszcie u mnie jest wiosna! Coś długo trzeba było poczekać, no ale wreszcie <3 Teraz tylko czekam na to, aż będzie tak ciepło, że będzie można chodzić w krótkich spodenkach, vansach, fullcapach, bluzkach na ramiączkach i jeździć na rowerze, mmm :3 I te wszystkie zaplanowane wypady nad morze ze znajomymi ^^ Jezu noooo! Ja już chcę wreszcie latooooo!
O czym mogłabym napisać? Macie jakieś pomysły? Piszcie w komentarzach!

niedziela, 7 kwietnia 2013

Tolerancja

Hej ;3 Na początku chciałabym się pochwalić, że mam coraz więcej 'widzów' na blogu! Dziękuję Wam <3 A dzisiaj przygotowałam notkę o tolerancji w moim kraju. Mieszkam w Polsce, więc pewnie Wy tak samo wiecie, jak u nas z tolerancją, ale lubię pisać na takie tematy. No więc zaczynamy ! :D

Wydaje mi się, że ludzie w Polsce ukształtowali sobie stereotyp 'doskonałego' człowieka, który musi zgadzać się z ustalonymi przez nich regułami. Uważam, że człowiek, według nich idealny, musi:
1) Wyglądać jak 'normalny człowiek'
  No właśnie. Polscy ludzie zazwyczaj wyobrażają sobie ideał człowieka jako kogoś, kto nie może się wyróżniać. Obalamy mit? Załóżmy, że przez miasto idzie nastolatka, która ubrana jest w glany, rurki i czarną skórzaną kurtkę. Do tego ma czapkę 'skarpetę', kolczyk w wardze i w nosie. Co myślą ludzie? W głowach powtarzają sobie: 'Co ona ze sobą zrobiła?', 'Jak można w tym wieku pozwolić dziecku robić sobie kolczyki?', 'Przecież dziewczyna nie może się tak ubierać!' . To jest schemat myślenia przeciętnego emeryta i człowieka w wieku średnim. Oczywiście dziewczyna z kolczykami jest tu tylko przykładem. Reakcja ludzi jest podobna także w innych przypadkach. Bardzo denerwuje mnie też stereotyp, że dziewczyna musi mieć długie włosy, chodzić w spódnicach i nie może wyglądać inaczej, niż wszystkie.
2) Zachowywać się przyzwoicie
  Ostatnio, gdy wracaliśmy autobusem z kina z klasą, śmialiśmy się, wygłupialiśmy, było wesoło. Ludzie zaś, zareagowali na to tym, że skarżyli się i narzekali. Nauczycielka stwierdziła, że należy nam się nagana i zachowujemy się jak pawiany. Rozumiem, że może to nie jest normalne, gdy widzisz człowieka, który nagle zatrzymuje się na środku ulicy i zaczyna krzyczeć 'GÓWNO!', ale BEZ PRZESADY. Ja zawsze jak wychodzę gdzieś z przyjaciółmi, a jest to dla mnie codzienność, w celu ich rozśmieszenia, wygłupiam się etc. Nasze zachowanie może nie jest za ciche, spokojne itd, ale przecież nikt chyba nie jest w całości opanowany ;o
3) Być katolikiem
  Kościół odgrywa w Polsce dość ważną rolę. Ludzie podchodzą do de tego tak: nie jesteś katolikiem- na 100% musisz być satanistą. Mam koleżankę, która ma czarne włosy, ubiera się i maluje w ciemnych odcieniach. ZAWSZE ludzie patrzą się na nią jak na jakiegoś antychrysta, wkurzające. Jeżeli dziecko nie chodzi w szkole na religię- często jest postrzegane jako jakiś diabeł, naprawdę. Nie mówię, że jest tak zawsze, ale bardzo często.

To chyba wszystko o tolerancji w moim kraju, niestety nie ma się czym chwalić. Uważam, że państwa, takie jak Anglia, Ameryka, Niemcy, Włochy, Francja, dużo bardziej tolerują inny kolor skóry, ubiór, piercing. Pozdrawiam i do następnego przeczytania ;)

czwartek, 4 kwietnia 2013

Testy

Hej ;D Dzisiaj pisałam test szóstoklasistów. Nie był trudny, ale każdy z mojej szkoły okropnie się stresował. Nasza szkoła zrobiła wokół tego taką nerwową atmosferę... Mam dość szkoły. Ale na szczęście już jutro piątek i weekend! Macie jakieś plany?

niedziela, 31 marca 2013

Święta...?

Hej :) Jak Wam mijają święta? Ja jakoś nie czuję tej atmosfery, za dużo śniegu -,-' Mam gości, nawet fajnie jest :D Zjadłam tyle ciast, mmm. Dzisiaj też gadałam z koleżanką, z którą nie widziałam się pół roku <3 Jak fajnie jest zobaczyć kogoś po takim czasie... Już chyba skończę tego posta, bo nie chcę zanudzać. To mokrego dyngusa :*

poniedziałek, 25 marca 2013

Justin Bieber w Polsce!

Hej, hej :* Dzisiaj koncert Justina Biebera, ktoś się wybiera? Ja nie ;< Nie jestem jego fanką, ale fajnie by było zobaczyć go na żywo ;) Dzisiaj chyba nie napiszę długiej notki, bo niestety nauka wzywa... Ale dam Wam kilka kawałków Justina, które mi się podobają ;D

http://www.youtube.com/watch?v=gBDsRfF0yzs
http://www.youtube.com/watch?v=DlHJXVDRSNE
http://www.youtube.com/watch?v=Ys7-6_t7OEQ
http://www.youtube.com/watch?v=MrL7NiiQTHI
http://www.youtube.com/watch?v=3OmeRz8lj_Q

To są, według mnie, jego najlepsze piosenki. Swoje opinie na jego temat możecie pisać w komentarzach :D

sobota, 23 marca 2013

Subkultura: lolitki

Hej ;D Bardzo lubię pisać o kulturach, subkulturach i obyczajach, więc wykorzystam to na blogu. Na dzisiaj przygotowałam subkulturę lolitek.
Wywodzi się z Japonii, jest bardzo popularna wśród żeńskiej młodzieży. Polega w większości na stylu ubierania się i makijażu. Jest dzielona na trzy rodzaje, a z ich stylem ubioru wiąże się także styl zachowania.
1) Lolita fashion
 Jest to styl wzorowany na epoce wiktoriańskiej w połączeniu z rokoko. Moda ta rozpowszechniła się w latach 80. i od tego czasu wciąż tworzą się w niej nowe kategorie oraz elementy. Znaki rozpoznawcze tego stylu to najczęściej bufiaste rękawy, gorsety, sukienki i spódniczki długości przed kolano zdobione falbankami i koronkami, kapelusiki, parasolki. Męskim odpowiednikiem stylu lolita fashion jest ouji wzorowany na ubiorze chłopców z arystokratycznych rodzin z drugiej połowu XIX wieku. Jego głownymi elementami są kamizelki, spodnie do kolan, koszule z żabotem, pończochy. Moda na styl lolita fashion rozpowszechniła się już w wielu krajach, nawet w Polsce, ale u nas rzadko można spotkać takie dziewczyny ze względu na brak sklepów produkujących takie ubrania.

2) Gothic lolita
 Jest to najpopularniejsza odnoga stylu lolitek. Pośród kolorów królują w nim czarny, bordowy, purpurowy oraz kontrastująca z nimi biel. Nieodzownym elementem stroju gotyckich lolit są mroczne dodatki takie jak krzyże, torebki w kształcie trumien, ćwieki, łańcuszki, dodatki w kształcie pająków i nietoperzy. Do tego wszystkiego dołączona jest bardzo blada cera, mocno czerwona szminka i buty na wysokich koturnach. Styl ten rozpowszechnili muzycy. Najbardziej znaną marką produkującą takie ubrania jest  Moi-même-Moitié. Wyróżnić w niej można dwie linie ubrań - Elegant Gothic Lolita oraz Elegant Gothic Aristocrat, które są tworzone w klasie unisex. Gothic Lolity często są łączone z subkulturą gotycką, ponieważ choć ich moda w odróżnieniu od typowej gotyckiej opiera się na dużo większej elegancji przedstawiciele tego stylu często podobnie do typowych gotów interesują się muzyką gotycką, okultyzmem, wampiryzmem, literaturą i sztuką.

3) Sweet lolita
 Jest co przeciwieństwo stylu gothic lolita. Styl ten charakteryzują jasne, pastelowe kolory. Do tego subtelne, słodkie dodatki, takie jak kwiaty, słodycze, misie, owoce. Dziewczyny ubierające się w tym stylu, jak sama nazwa wskazuje starają się wyglądać słodko i dziecinnie. Dużą popularnością cieszy się wśród nich marka Baby, The Stars Shine Bright. Styl ten często mylony jest z Hime Gyaru, który odróżnia się większą prostotą strojów i czerpaniem inspiracji z bajkowych księżniczek, a nie epoki wiktoriańskiej.






piątek, 22 marca 2013

Sławni w internecie

No to pierwszy post zrobię o ludziach rozpoznawalnych w internecie. Są to tak zwane fejmy, które są znane zazwyczaj z photobloga. Przychodzi do nich po kilka bądź kilkanaście tysięcy pytań dziennie na asku, niestety dużo z nich to hejty dotyczące ich osobowości, którą wszechwiedzące anonimki stwierdzają po ich(bardzo często ironicznych i żartobliwych) odpowiedziach. Takie hejty są denerwujące, więc nie dziwię się, że osoby hejtowane już mają ich dość, bo w końcu szacunek za szacunek, chamstwo za chamstwo. Poniżej przedstawię kilka fejmów.

HENZAI
ask.fm/henzai
Henzai w rzeczywistości ma na imię Julia i mieszka w Warszawie. Miałam przyjemność z nią pisać, więc na jej temat wypowiem się najobszerniej. Julia ma dużo hejtów na to, że niby jest chamska i przeklina. Nie dziwię jej się, bo ludzie oceniają ją po odpowiedziach. Moje wrażenie o niej podczas rozmowy było bardzo dobre ;) Uważam, że jest osobą otwartą na nowe znajomości oraz bardzo miłą.
 to zdjęcie jest cudowne *.*

JADZIA
ask.fm/jadzkaelo
Jadzia, a tak naprawdę Natalia, jest najlepszą przyjaciółką Julii. Jej odpowiedzi są podobne do odpowiedzi Henzai. Też przeklina i niby jest chamska, ale to jest efekt tego, co robią hejterzy. Natalia często robi sobie żarty z ludzi, i dobrze ;) Dla mnie jest ona także otwartą i sympatyczną osobą.

MAGDALENA PAZIA
ask.fm/wdupiechyba
Madzia ma 17 lat i mieszka w Łodzi. Jest sympatyczna i bardzo dużo osób mówi, że ostatnio jej odpowiedzi mają mniej przekleństw i są inne niż wcześniej. Jest oprócz tego piękna i wiele osób jej tego zazdrości.

SZYMI
ask.fm/blowjive
Dodam tu Szymona. Uwielbiam mówić na niego Szymi, hahaha ;) Jest bardzo pozytywną postacią. Przyjaźni się z Madzią. Co by tu o nim napisać... Podchodzi do wszystkiego żartobliwie i z dystansem :)

PAULONSSS
ask.fm/szymanskapaulina
Dodam jeszcze Paulinę. Mieszka w Warszawie. Wydaje się być bardzo sympatyczną osobą. Ma śliczne włosy, ale niestety przez to ma dużo hejtów i wiele ludzi pyta ją, czy chce zmieniać płeć. Ona tylko odpowiada na to, że dąży do tego, by być sobą ;)

Jest to tylko część fejmów. Chciałam Wam pokazać, że są to bardzo mili ludzie ;) Swoje opinie na temat postu piszcie w komentarzach.



Hej! ;)

Siema, jestem Agata. Mam 13 lat i mieszkam w Gdańsku. Interesuję się wieloma rzeczami, moją pasją jest jazda konna. Kocham spotykać się z moimi przyjaciółmi i poświęcam im bardzo dużo czasu. Jestem otwarta na nowe znajomości, nawet przez internet. Często jestem dostępna na asku, facebooku etc. Nie jest to mój pierwszy blog. Będę tutaj pisać tak naprawdę o wszystkim i o niczym ;) Będzie dużo postów tematycznych, bo zawsze mam okropnie dużo pomysłów na takie rzeczy. Czasem zdarzą się zwykłe posty o moich przeżyciach, ale raczej rzadko. Postaram się pisać codziennie, ale nie chcę zanudzać o tym, o czym prawie każdy pisze. Chciałabym, żeby ten blog był w miarę oryginalny i ciekawy. W postach będę dodawać zdjęcia i zrobię wszystko, żeby się wyróżniały. No to chyba na tyle... Komentujcie ; ))


ASK - pytać ;3

TUMBLR - obserwować ;)