piątek, 26 kwietnia 2013

Zielone szkoły

Hej :) Dzisiejszy dzień spędziłam świetnie ^^ Najpierw byłam w szkole i tam prawie nie miałam lekcji, same zastępstwa, a potem zamiast wf-u ćwiczyliśmy poloneza na bal szóstych <3 Potem poszłam na trochę na dwór z chłopakami i potem na angielski. I po angielskim przyszli po mnie chłopacy i poszliśmy jeszcze na dwór, potem wróciłam do domu i teraz siedzę i tu piszę :) A jutro pewnie też idę na dwór, tylko jeszcze całej ekipy nie ma. Ale jedziemy do Kamila na osiedle i tam do lasu idziemy, hyhy ^^ Ale to taki wstęp tylko. Cały post ma być poświęcony czemuś innemu. A więc, do rzeczy.
Wiemy, że w polskich szkołach co roku odbywają się tzw. zielone szkoły, czyli kilkudniowe wycieczki do różnych miejscowości. Wyjazdy mają służyć integracji, co zazwyczaj się sprawdza :) Myślę, że najlepszą miejscowością jest oczywiście Miechucino na Kaszubach, byłam tam już raz, ale chyba nie ma osoby, która by to miejsce skrytykowała. Oczywiście w tym roku też tam jadę i się bardzo z tego cieszę. W poprzedniej klasie mieliśmy zjazdy po linach, przechodzenie nad wodą, nocne podchody i chyba to, co najbardziej się nam spodobało, czyli bardzo dużo wolnego czasu na dworze i w pokojach. W tym roku niestety mamy mieć połączony pokój z dziewczynami z innej klasy. Nie do końca znamy te laski, ale chyba jakoś będzie. Najgorszy jest ten pierwszy moment, czyli to spotkanie i tylko krótkie 'yyy, siema' xd. Trochę się przed tym stresuję, bo mroczne plany się niestety nie sprawdzą ;/ A Wy gdzie jedziecie na zieloną szkołę?
Kochani, mam jeszcze prośbę. Oskarowi bardzo zależy na stronce, więc proszę Was o lajki. Jeżeli chcecie, napiszcie do mnie na asku, odzwdzięczę się -------> KLIK
                                                                                      -------> KLIK (jeżeli chcecie coś w zamian za
                                                                                                              lajka)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz