Co myślicie o poście? Zgadzacie się ze mną czy raczej jesteście innego zdania?
piątek, 9 sierpnia 2013
only God can judge me
W internecie jest pełno portali takich jak photoblog, ask czy formspring. Są one teraz bardzo popularne i prawie każdy ma na nich konto. W sumie na facebooku też każdy ma, ale to nie jest portal tego pokroju. Chodzi o to, że na tych trzech publikujemy swoje zdjęcia bądź też odpowiadamy na pytania, więc jeżeli nie robimy tego tylko i wyłącznie dla beki, wyrażamy swoje zdanie i na zdjęciu profilowym jesteś Ty, to bądź co bądź, pokazujesz część siebie w internecie. No i niektórzy mają ciekawe zdjęcia lub odpowiedzi, więc z czasem zaczynają mieć jakąś tam swoją małą grupkę obserwatorów, małą popularność. Ta grupa się powiększa, popularność też. I jak to jest w życiu: niektórym się podobasz, niektórym nie. Jedni Cię lubią, drudzy nie przepadają. A więc zakładając taki portal musisz liczyć się z tym, że jesteś poddany ocenie ludzi. W internecie wszystko jest łatwiejsze, ponieważ wiele rzeczy można zrobić anonimowo. No na przykład ja na tym blogu też mogłabym pisać anonimowo, gdybym nie podała swojego imienia, wieku, nie wstawiała zdjęć. I dlatego, że przy wszystkim można mieć włączonego anonima, powstali hejterzy, którzy także wyrażają swoją opinię, ale w niezbyt fajny sposób, choćby pisząc 'ty suko!', 'jesteś dziwką'. A wiecie, co jest najlepsze? Piszą to, zazwyczaj w ogóle Cię nie znając. Ale dobra. Dlaczego tak piszą? Mogłabym napisać całą stronę o tym, ale powiem tylko: BÓL DUPY. Ja jestem tego zdania, że da się zrozumieć pisanie z anonima, ale niech hejterzy się przynajmniej trochę wysilą i wystukają na klawiaturze konstruktywną krytykę, a nie hejt. Istnieje coś takiego jak krytyka neutralna, która daje coś do zrozumienia, nie obrażając przy tym tego, do kogo jest to kierowane. I jeszcze jedno. Teraz słychać dużo o dziewczynie, która popełniła samobójstwo przez hejty na asku. DAFUQ? Zupełnie nie rozumiem. Jak się ma słabą psychikę, to się nie zakłada takich portali, to chyba proste. Po co siedzieć i czytać hejty, skoro można usunąć aska? Teraz wszyscy się tak nad nią użalają, że taka biedna, pewnie ją cisnęli i dlatego się zabiła. Pewnie część z Was się z tym zgodzi, ale ja zwyczajnie nie widzę w tym żadnej logiki. Pewnie, że szkoda dziewczyny, ale można było usunąć aska? Tak, można było! Idzie się załamać, jak słyszy się o samobójstwach popełnionych przez hejterów, naprawdę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz